Takie też miałem podejrzenia, ale wolałem zapytać "zawodowców" A na solo yeti ?

Na party BP może i być przydatna, ale nie bardzo. Zupełnie jakby HW nie mógł tankowac, bo nie ma yeti lol. Jej unity zjada jej więcej MP niż daje, więc na trwałe nie możesz tego używać. Do tego jak nie dajesz rady z MP na poziomie powiedzmy 75+, to masz problem (jak nie dajesz pytaj).  Wcześniej masz prawo mieć takie braki, w CV, od wyrmsów, już nie bardzo. Jest to moment kiedy w party 1 kler, ze względu na większy zapas MP, karty do skili i doświadczenie prowadzącego go gracza już daje radę party leczyć. Jako że pety już nie mają buffów, które mogą rzucać na innych graczy, wybór peta jest dość dowolny. Tu mała uwaga - zapomnij o 2 petach - jeden na party, jeden do DP. Jako nie-petklasa możesz mieć tylko 1 peta na swoim levelu (pet leveluje jak masz ok 70% swojego levela, więc zostaje ci tylko około 30% expa do levelu dla innego peta, czyli na 2 levele peta nr 1 przypada niecały level peta nr 2). Stąd moja rada - potrzeba ci uniwersalnego peta, który się przyda w każdej sytuacji. Wybór uzależniłbym od 2nd joba - bishop, jako klasa bardziej magiczna - RP (lub aniołek ) - też czaruje, do tego ma unity z matt, co daje lepszy damage skili oraz lepsze leczenie (to akurat obu 2nd jobom się przyda). Dzięki togglowi do matt może być też dobrym wyborem dla priesta, ale jemu, jako postaci częściej (95% przypadków) walczącej macką, polecam orca (hawka lub kentę). Jego toggle jest o tyle dobry, że daje patt i pdef, podczas gdy np wspomnianego yetiego tylko pdef. Piszę o tym dlatego, że priest bije bardzo wolno/słabo (ze swoimi bufkami bije w podobnym tempie jak pozostałe klasy bez jego buffów), stąd potrzebuje peta pomagającemu mu w tym, do tego wzmacniając go swym unity - stąd świetnym kandydatem jest orc lub RP dla bishopa - on bije matt. Pamiętaj również, żeby na swoje pety rzucać blessing of wisdom, wtedy ich skille, a raczej dodatkowe efekty z nimi związane (np debuff) powinny częściej wchodzić. Z "uniwersalnym" petem wiąże się jeszcze jedna, bardzo ważna kwestia. Coraz popularniejsze, szczególnie ze wzrostem levela, stają się małe party, 2-3-4 osobowe (duo, trio, quad). W takim party kleryk, oprócz zwykłych swoich zajęć, jest regularnym uczestnikiem bitki, podobnie jak jego pet, a BP ma najniższą zdolność bojową ze wszystkich petów (nie licząc NPC petów, ale pewnie i od nich jest gorsza), co znów wskazuje na przydatnośc peta zwiększającego również możliwości bojowe swego właściciela.
BP mi się kojarzy z petem, którego przeznaczeniem jest leczyć postaci mające z tym problem. Umożliwia im to bicie bez dłuższych przerw, ale wtedy główną siłą takiego duetu jest postać gracza. Używanie BP na kleryku jest o tyle dziwne, że wspomaga go w rzeczy, którą i tak robi najlepiej w grze, podczas gdy jego zdolność do bicia mobków leży

Max MP gracza to 30xINT + 20x level + Max MP z pierścionków. Im masz większy level i job level rośnie ci zarówno składowa intowa, jak i levelowa. Ilość regenerowanej MP na minutę stania (lub 30 sek siedzenia) to 5% max MP + (48+lv*2), czyli znów - im większy level tym szybciej MP ci wraca, a koszt heali pozostaje bez zmian. Rośnie koszt buffów, ale te się rzuca dużo rzadziej. Dodatkowo jak uda ci się jakieś karty znaleźć do Rapid Healingu to skill staje się jeszcze tańszy i do tego więcej leczy (jakbyś go rzucał o 1 level wyższy za każde +1). Między klerykiem 79 a 80 jest ok 1000 MP różnicy - dostajesz +2 int więcej za każdy kamyk do inta, pierśionki R4 (+16 int każdy oraz 288 MP, podczas gdy R3 to odpowiednio 8 int i 160 MP). Do tego, jak sam napisałeś, dochodzą lepsze poty i przede wszystkim herbatki od grocery merchanta - "chleb powszedni" kleryka. Są tak lekkie, że jak weźmiesz 50 na party to nawet tego nie zauważysz. Poza tym reszta party ma też lepsze staty, zwykle nie robią już noobowskich błędów i mają właściwe sobie skille, których czasem nawet próbują używać R4 oznacza dla klera ok 8000 MP, a Rapid Healing lv 1 wciąż  kosztuje 115 MP, więc trochę można ich narzucać. Dla kleryka R2 z 3000 MP jest to dużo trudniejsze, szczególnie jak za wszelką cenę chce rzucać wyższe levele tego skila (błąd). Poza tym nic się nie zmienia - na party pije się niebieskiego pota dającego +x% do casting speed, żeby szybciej heale rzucać, leczy się w trybie standardowym RH lv1 przeplatanym z Healem lv 1 (jak RH ma coola - pomaga to zachować w miarę stałe odnawianie HP u bitej postaci). Jak bitych jest więcej niż 1 postać, rzuca się na tą "nadliczbową" - nie będącą tankiem - restoration lv 1-3 (jak nie wystarczy to potem trzeba "doleczać", ale zwykle daje radę) i wraca się szybko do RH i H lv 1 na tanka. Jak widzisz, że nadciąga zgraja mobków, dajesz tankowi restoration lv 1-3, żeby mu ciągle trochę hp z każdym tickiem przybywało, do tego standardowa terapia RH+H lv1. Jak bije się jakiegoś bossa lub jest bardzo źle - na tego najbardziej bitego rzuca się max level restoration+terapia RH+H lv 1. Jak kogoś dzielą tylko milimetry od śmierci, rzucać można max restoration (nasz jedyny natychmiastowy heal - bez czasu castowania) oraz max RH, ale jest to terapia zwana poświęceniem kleryka, bo sklie leczące również generują aggro, zależne od ilości leczonego HP, więc "duży heal" ściąga na klera mobki (ale ratuje życie innym graczom). Do tego, oprócz generowania coraz większego aggro, wraz ze wzrostem levelu RH oraz H maleje ich efektywnośc, czyli (leczone HP/koszt MP) - stąd potrzeba używania małych leveli RH i H. Jak party jest zdrowe, po rzuceniu paru RH czy też H (dłużej się rzuca, więc częściej się używa RH), na zwykłym 8-osobowym party, kleryk sobie siada w najlepsze korzystać ze 100% wzrostu tempa regeneracji MP w tej pozycji. Jak masz mało MP pijesz pota lub herbatkę. Jak już o nich mowa, to warto picie herbatek planować - przywracają one MP z czasem, więc jak się spodziewasz "zwiększonych wydatków MP" pijesz go i zaczynasz np buffowanie. Jak widzisz, że ktoś ma już buffki na wykończeniu, ale jeszcze może z nimi spokojnie bić (np ma 3 minuty jeszcze) i masz praktycznie full MP - warto delikwenta przebuffować - po co "marnować" to MP, które by się przez ten czas zregenerowało. Warto jeszcze pamiętać o innym healingu - czerwonych scrollach. Używa się ich od razu i nie mają kosztów MP. Powinny mieć swoje miejsce na pasku skrótów kleryka.

Bycie klerykiem wymaga pewnej dyscypliny - jak stałeś się obiektem ataku mobków w party, przede wszystkim nie uciekaj - reszta party nie będzie mogła dogonić mobków, które będą biegać razem z tobą, tym samym nie będą cię mogli przed nimi uratować. Druga ważna rzecz to nie leczyć się (to najtrudniejsze). Nasza zbroja pozwala na przeżycie około 10 hitów od mobków ++ na naszym levelu, jak musisz lecz się czerwonym potem i mięskiem od grocery merchant, bierz zawsze kilka na party. Nie jest to heal, więc chyba nie generuje aggro. Problem z leczeniem się, jak to już pisałem polega na tym, że zwiększa się aggro/threat level, jaki już zgromadziłeś na atakujących cię mobkach. Innymi słowy, party będzie musiało dłużej bić mobki, zanim uda im się ściągnąć je z ciebie. O ile w party jest świadoma swej roli kahuna, możesz się spodziewać jej bąbelka na sobie w takich chwilach W ciężkich chwilach można posłużyć się potion of goddess, uzyskiwanym z altar, za złożenie setek return scrolli i zamianę "dobrych kropek" immorality na te właśnie poty. Dają one 1000 HP i MP, leczenie rozłożone w czasie. Jeśli wszystkie opisane przeze mnie sposoby ratunku zawiodą, zalecam rzucenie na siebie dużego restoration (bo to instant, więc bicie mobków nie spowolni castowania skila) i bieganie wkoło party - starając się trzymać z daleka od rejonów gdzie kręcą się inne mobki. Jak ludziom pokaże się kleryk goniony przez kilka mobków, zwykle orientują się o co chodzi i uratują człowieka. Te sytuacje są jednak rzadkie i dobre party obserwuje pasek MP i HP klera i jak mu HP zaczyna spadać interweniują (zwykle wystarczy użycie przez tanka provocation i po sprawie).

Wracając do tematu peta dla klera - BP/RP świetnie się sprawuje w pasku u kleryka dodając mu na lv 40 +10% int, a na 90 lv +10% matt

W tym dungeonie jeszcze nie byłem, ale patrząc przyszłościowo - ludzie w końcu zrozumieją, że knight jest niezbędny, zdobędą sprzęt R6, wliczając w to pierścionki oraz może w końcu nauczą się grać swoimi postaciami. E5.2 przyniesie również zwiększenie dmg skili i wydajności selfbuffów postaci, więc mobki powinny szybciej padać. Do tego BP na petclassie jest o niebo lepsza niż na kleryku, więc już lepiej jak jedna z petclass będzie wspomagać healami, a kleryk się skupi na swojej robocie Szczególnie, że na kleryku BP padnie po 3 strzałach od mobka +++... O "konieczności używania BP" było już głośno przy okazji premiery E4, jakoś potem szybko stała się zbędna - trzeba się zorientować co się zmieniło i dostosować się do zmian, a nie skłaniać się ku najprostszemu rozwiązaniu - zwiększyć liczbę kleryków w party. Może lepiej się zastanowić nad unieruchomieniem paru mobków i zmniejszeniem ilośći obrażeń otrzymywanych przez postacie? Używanie BP na kleryku skazuje go na bardzo wolną farmę, do tego BP jako pet strzelający może ściągać aggro kilkoma pierwszymi ciosami, a jest przy okazji najmniej odpornym petem. Levelowanie 2 petów nie wchodzi w rachubę, zatem podtrzymuję swoją wcześniejszą wypowiedź.

P. S. Co do problemów z klerykami w TotA, może to nie kwestia wszystkich kleryków, ale danych jednostek. Często się słyszy o klerykach, dla których odejście od kompa na 5 min bez słowa na party to norma... Częśc z nich też po prostu kaleczy O noobkach w R6 party sam parę razy na teamspeak'u słyszałem...

Breeder to już nie moja działka. Coś tam wiem, ale nie chce szerzyć herezji. Zostawiam to zadanie (w sensie porady, nie szerzenie herezji) naszemu gildiowemu R6 breederowi

yeti nie bedziesz sie musial martwic ze beznadziejnego tanka masz w  teamie i zawsze mozesz solowac

O.o zostałem zacytowany